No i wreszcie przyszła. Nareszcie wena tworzenia zapukała do moich drzwi Skończyłam wreszcie rysować gimnazjum (jeśli to troszke przypomina szkołe). Raczej przedstawiona jest tutaj(hmmmm....) posłuże się tekstem piosenki Maryli Rodowicz:
"Dookoła złoty kurz
A wariatka tańczy (...)
Szalona wiruje chusta
Szalone wirują usta
Odkaczałka, wariatka, ech
Nie patrzy do lustra
Żółta na niej sukienka
Czerwona w sercu udręka
Odkaczałka, wariatka, ech
Przed losem nie klęka (...) "
Tak to dokładnie to co przeniosłam na papier. Te słowa idealnie odzwierciedlają to. Dobra ide teraz coś napisać, może coś mi sie uda dopuki wena przy mnie siedzi Wpadne później. |